Disco-polo na weselu. Must-have czy relikt przeszłości?
Temat muzyki disco-polo na weselu dzieli Pary Młode nie mniej niż zagorzałe rozmowy o religii czy polityce. Część z nich nie wyobraża sobie wesela bez utworów disco-polo – to w końcu muzyka, której „nikt nie słucha, a każdy zna”, zazwyczaj szybko zapełniająca parkiet. Z kolei inni twierdzą, że disco-polo to żenada i relikt przeszłości, a obecnie nikt nie chce bawić się przy przaśnych tekstach, tańcząc „szarpanego” w parze. Kto ma rację? Co warto w tym zakresie ustalić z DJ-em?
Disco-polo: można nie lubić, lecz nie da się odmówić popularności
Często słyszy się, że o gustach się nie dyskutuje. Muzykę disco-polo można uważać za nieambitną i nie przepadać za nią, jednak trzeba przyznać, że jest ogromnie popularna. Wielu Polaków lubi bawić się przy polskiej muzyce tanecznej i nie wyobraża sobie bez niej dobrej imprezy. Disco-polo oczywiście nie musi stanowić całej playlisty podczas wesela, często jednak okazują się kołem ratunkowym, gdy parkiet pustoszeje, a goście nie chcą ruszyć się od stołów. Para Młoda powinna pamiętać, że chociaż ona ustala zasady wesela, to wyprawia je dla gości – po to, by się dobrze bawili. Czasem warto więc zrobić ukłon w ich stronę.
Pary Młode, które za disco-polo nie przepadają, zazwyczaj ustalają z DJ-em inny repertuar. Całkowity zakaz grania disco-polo może prowadzić do niezręcznej sytuacji, gdy goście będą prosić o ten typ muzyki, a DJ będzie musiał im odmawiać. Dlatego warto poprosić DJ-a, by mimo ustalonego repertuaru odpowiadał pozytywnie na życzenia gości. Kilka utworów w ciągu całej nocy osobom nielubiącym disco-polo „przejdzie koło uszu”, a dla miłośników tego stylu na pewno okaże się miłym gestem ze stron organizatorów.
Co zamiast disco-polo?
Czy da się zorganizować wesele z zabawą do białego rana bez disco-polo? Oczywiście, że tak! Disco-polo to niejedyna muzyka taneczna, która sprawia, że nogi same rwą się do tańca. Przypomnij sobie zaledwie po kilka hitów lat 60., 70., 80., 90., czy przełomu wieków w roku 2000 – w ten sposób sam stworzysz listę utworów na wesele, który każdy zna, a zdecydowana większość chętnie się przy nich bawi. Modern Talking, Bad Boys Blue, hity ABBA, utwory latino czy całe sety italo disco – naprawdę jest w czym wybierać!
Nie wiesz, czy Twoi goście będą chcieli bawić się przy hip-hopie lub rocku? Zdaj się na swojego DJ-a. Pozwól mu eksperymentować z gatunkami i oceniać, jak bawią się goście. Kilka kawałków z innych nurtów niż muzyka typowo taneczna na pewno ucieszy fanów innych brzmień, a przez kilka godzin zabawy każdemu uda się znaleźć coś, co skłoni go do wyjścia na parkiet.
Całkowity zakaz disco-polo na weselu
Część Par Młodych podchodzi do zakazu grania muzyki disco-polo na swoim weselu bardzo radykalnie. Ustalają z DJ-em, że ma on absolutny zakaz włączania tego typu muzyki. Zazwyczaj są to wesela organizowane w ekskluzywnych miejscach, do których muzyka biesiadna po prostu nie pasuje. Goście przez całą noc bawią się przy innych stylach muzycznych, jednak może dochodzić do niezręczności.
Część z nich próbuje namówić DJ-a na chociażby jeden znany kawałek, a ten niestety musi odmawiać, powołując się na decyzję Państwa Młodych. Zakaz puszczania muzyki, której domaga się większość gości, może być odebrana przez nich jako snobizm, a ich niezadowolenie szybko udzieli się innym. Szkoda, by nastrój gości siadł wyłącznie przez inny gust muzyczny Pary Młodej, której zapewne kilka utworów nic nie zmieni. Warto w takie sytuacji znieść całkowity zakaz i zaufać DJ-owi, że szybko postara się naprowadzić imprezowiczów z powrotem na inne rytmy.
Jeśli mimo wszystko disco-polo nienawidzisz tak szczerze, że nie zamierzasz dopuścić do zagrania na swoim weselu ani jednego kawałka, możesz to zrobić – w końcu to Twoja impreza! Doświadczony DJ będzie umiał odmówić proszącym o tę muzykę gościom grzecznie i z klasą, zachęcając ich jednocześnie do proponowania ulubionych utworów z innych nurtów.